Sunday, August 28, 2011

- 3 | ROMA

3 days left till my leaving...

Nie ma co ukrywać: za 3 dni czeka mnie wyprawa na lotnisko i powrót do Polski... Dziwnie się z tym czuję. Po prawie 7 miesiącach pobytu w Italii... nie będzie mi łatwo. Pokochałam ten kraj już jakiś czas temu, pokochałam Rzym, chociaż miałam okazję być tu po raz pierwszy. Nie wiem jak mi się życie dalej potoczy, bo nigdy nie da się niczego zaplanować. Nie mam perfekcyjnego planu na moja równie perfekcyjną przyszłość.
Cieszę się, że miałam okazję zmieścić wszystkie swoje rzeczy do jednej walizki i wyjechać, nie mając pojęcia co się wydarzy i jak mi tam będzie. Być może czas teraz na kolejną zmianę, nie na powrót do tego co znam, ale może właśnie na znów coś zupełnie nowego?...

A co do zdjęć powyżej... cóż, każdy kto mnie zna, wie doskonale, że jestem maniakiem jeśli chodzi o kawę. Mogłabym zrezygnować ze wszystkich słodyczy świata, ale z kawy nigdy. Nie chodzi o to, że jestem jej znawcą, bo tak nie jest, ale uwielbiam ten poranny, popołudniowy i wieczorny rytuał, kubek kawy + znajomi, książka, film, którakolwiek z opcji. W Rzymie wreszcie nauczyłam się, że kawiarki to jedne z najlepszych i najprostszych"maszyn" do jej przyrządzania i jest to rzecz obowiązkowa, którą mam zamiar przywieźć ze sobą do domu.
"Do domu"... jak to dziwnie brzmi.

5 comments:

  1. Kurczę, że też ja nigdy nie pijam kawy, no:) Ale podoba mi się jej zapach...zaparzarkę do kawy zakupiłam i się kurzy, ale czasem patrzę na nią z rozrzewnieniem...Będzie dobrze po powrocie. Ja siedziałam tu 4 lata (łącznie z Erasmusem) i powrót był bardzo przyjemny.

    ReplyDelete
  2. Powroty bywają trudne, sama coś o tym wie... podczas swoich zagranicznych pobytów też nauczyłam się patrzyć kawę, ale nie w kawiarce, a w tzw tygielku. Życzę powodzenia, na pewno będzie dobrze:)

    ReplyDelete
  3. dziekuję za słowa otuchy... :)
    ale mam nadzieję, że wszystko się poukłada jakoś.
    a kawa...mmm, uwielbiam każdą, byle z mlekiem.

    ReplyDelete
  4. when you try Brazilian coffee you're going to be madly deeplu in love with it.

    ReplyDelete
  5. well, i've never try it yet actually... is there anything famous i could find in poland as italian lavazza for exaple?..

    ReplyDelete