Monday, January 31, 2011
BYE BYE WROCŁAW...
No i stało się... Wczoraj wyjechałam z Wrocławia, w którym spędziłam ostatnich kilka lat. Dziwne uczucie. Pakowałam wszystkie swoje rzeczy, połowę sortując i wywalając. Zdałam sobie sprawę jak bardzo przywiązujemy się do miejsc i przedmiotów... Jednak wszystko ma swój czas, tyle się tam wydarzyło i tylu świetnych ludzi udało mi się po drodze spotkać. Z częścią miałam tylko przelotny kontakt, z niektórymi bardzo się zaprzyjaźniłam i mam nadzieję, że się to nie zmieni. Wróciłam do rodzinnego miasta na krótkie 2 tygodnie, żeby później znów zmienić miejsce, tym razem już na dłużej.
Zmiany. Jakiekolwiek by nie były, wierzę że zawsze wychodzą nam na dobre.
song of the moment ---> Immanu El_Home
Etykiety:
favourites,
my works,
places
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment