few photos from my one-day-trip to Warsaw, all via mobile
No i tak jakoś wyszło. Krótki, jednodniowy wypad do stolicy. Pobudka o 3.20 rano, 5 godzin w pociągu, kilka godzin szkolenia, na które wybrałam się z parą znajomków. Póżniej szybka wizyta w Złotych Tarasach, pierwsza okazja do obejrzenia kolekcji Lanvin for H&M (we Wrocławiu jakos nie było czasu ani okazji), na temat której nawet nie chce mi sie rozpisywać... za dużo newsów na portalach i blogach, czuję już totalny przesyt. Ale kolekcja jak najbardziej udana, polecam obejrzeć tym, którzy nie byli ost w H&Mie.
Póżniej juz tylko latte w Coffee Heaven i następne, dłużące się 5 h drogi powrotnej...
Do Warszawy nigdy mnie nie ciągnęło, bywałam raczej sporadycznie i przelotem... teraz jednak stwierdziłam, że to fajne, energetyczne miejsce i chyba mogłabym tam mieszkać. Póki co nie ma planów ani potrzeby :)
Dobrej nocy.
song of the moment ---> Kyte_These Tales Of Our Stay
no Ciebie to wypuścić w świat! co dopiero będzie po wiecznym rzymie... :) pozdrawiam ciepło
ReplyDelete