Wednesday, November 17, 2010

EVA GREEN


Uwielbiam już od dobrych kilku lat. Pierwszy raz zobaczyłam ją na ekranie w 'Królestwie Niebieskim'. I zakochałam się. To jedynie dla niej poszłam na Bonda do kina, chociaż sam w sobie jakoś nigdy specjalnie mnie nie kręcił.
Eva Green. Cudowna, jedyna, niepowtarzalna. I cholernie seksowna. Lubię słuchać jej głosu, który ma niesamowitą barwę... Jest córką francuskiej aktorki, Marlene Jobert oraz Waltera Greena. Połączenie krwi francuskiej, brytyjskiej i szwedzkiej. Chodziła do amerykańskiej szkoły w Paryżu i biegle włada francuskim oraz angielskim. Oprócz 'Królestwa Niebieskiego' i 'Casino Royale' zagrała także w 'The Dreamers' Bertolucciego i tam właśnie zyskała największą popularność. Film ten zresztą też uwielbiam i widziałam już kilka razy... Nie jest klasyczną pięknością, ale jej oczy, głos i sposób bycia sprawia, że nie da się przejść obok niej obojętnie. I za to właśnie ją lubię.
Cudna jest i basta!

song of the moment ---> port-royal_Eva Green (live version, btw piosenka zainspirowana właśnie nią!)

No comments:

Post a Comment