Sunday, September 25, 2011

SHOPPING SEASON # 7

Zara bag, Benetton sweater & Tommy Hilfiger sneakers

Pisałam już dużo wcześniej jak polowałam na skórzaną, czekoladową torbę z Zary, ale niestey nic z tego nie wyszło, bo kiedy już się zdecydowałam... torba zniknęła ze sklepu. Upatrzyłam sobie później jedną, ale nie było jej we Wrocławiu. Szukałam jej też w 3 sklepach Zary w Rzymie, do którego akurat przyleciałam i poszukiwania również nie wypaliły. I kiedy już pogodziłam się z myślą, że muszę odpuścić, torba, dokładnie TEN model, pewnego pięknego dnia, ot tak, pojawił się na półce. I chociaż nie jest ona tym perfekcyjnym modelem, którego od dawna szukam, to zakupu nie żałuję. Wygodna w noszeniu, pasuje praktycznie do wszystkich rzeczy, które mam w szafie i aktualnie noszę.
Na ostatnim zdjęciu możecie zobaczyc ją w towarzystwie tenisówek Hilfigera i beżowego sweterka z Benettona, które akurat w tym samym czasie kupiłam. Wszystkie 3 rzeczy były porządnie przemyślane i musze przyznać, że ten sposób na zakupy jest dużo bardziej sensowny i praktyczny.

3 comments:

  1. Uwielbiam duże torby z rączką, które mają też długi pasek, są najwygodniejsze! Ciekawi mnie co tam się lekko błyszczy na stoliku w towarzystwie igły i nitki...

    ReplyDelete
  2. ahh, no to akurat jest biżuteria, przyszłe naszyjniki, które robię na szydełku, zaczęłam je juz dobrych kilka miesięcy temu, później wzięłam ze sobą do włoch z nadzieja na skończenie, ale oczywiście nic z tego nie wyszło... i nadal czekają na dobry czas, pora się za nie wziąć już na poważnie, bo sporo pracy przede mna.

    ReplyDelete
  3. ooo super to czekam na efekty końcowe! i życzę powodzenia bo sama po sobie wiem, że samomotywacja czasami bywa dziwnie trudna!:)

    ReplyDelete