James A.M. Whistler "Symphony in Grey-Early Morning"
Zawsze uwielbiałam Whistlera. Melancholię, dziwną nostalgię w jego obrazach, sposób w jaki kładł farbę... "Symfonia w szarości" jest jednym z moich ulubionych i tak też powoli wyglądać zaczyna każdy poranek w Polsce... osobliwe uczucie, pamiętając wciąż jeszcze słoneczne i gorące poranki w Rzymie.
Cóż, nowy etap, który powoli zaczyna nabierać realnych kształtów - przede mną, nowe buty właśnie kupione...
Sezon jesienno-zimowy 2011/12 czas zacząć.
o to może wystawa Turnera w Krakowskim Muzeum Narodowym cię zaciekawi?
ReplyDeleteo, dzię♀ki za info :) nie wiem, czy będę teraz miała czas, żeby pojechać, ale... kto wie?
ReplyDelete